Kuchnia bez górnych szafek. Gdzie trzymać potrzebne rzeczy?

Kuchnia bez górnych szafek. Gdzie trzymać potrzebne rzeczy?

Dodano: 
Kuchnia bez górnych szafek pasuje np. do stylu japandi
Kuchnia bez górnych szafek pasuje np. do stylu japandi Źródło:Maxime Brouillet / v2com
Kuchnia bez górnych szafek to modne rozwiązanie, ale pojawia się problem przechowywania. Zobaczcie wnętrze, w którym sprytnie go rozwiązano.

Kuchnia bez górnych szafek sprawia, że wnętrze wygląda bardziej „salonowo” i przytulnie. Pasuje do aranżacji w stylu rustykalnym (dziś mówimy raczej cottagecore), sprawdza się w japandi i we wnętrzach urządzonych loftowo. Jest jeden kłopot – brak górnych szafek to zdecydowanie mniej miejsca do przechowywania. Czy jest to więc opcja wyłącznie dla ekstremalnych minimalistów? Niekoniecznie, o ile znajdzie się miejsce na oddzielną spiżarnię. Tak jest w mieszkaniu zaprojektowanym przez architektów z dwóch pracowni – Michaela Godmera oraz Dany'ego Duranda.

Elementy retro w nowoczesnej kuchni bez górnych szafek

Prezentowana kuchnia mieści się w domu, który został zbudowany na początku ubiegłego, obecna właścicielka odziedziczyła go po mamie. Chciała, by po remoncie wnętrza były nowoczesne, ale zachowały pamięć minionych dni. Dlatego w kuchni nad blatem odsłonięto ceglaną ścianę i pomalowano ją na biało wapienną farbą, dodano kilka elementów retro, np. duży ceramiczny zlew (jest piękny, ale tylko wtedy, gdy utrzymuje się go w dobrej formie, przeczytajcie jak czyścić zlewozmywak z białej ceramiki). Także brak górnych szafek i półeczka nad blatem roboczym to nawiązanie do przeszłości. Jednak właścicielka nie chciała rezygnować z miejsca do przechowywania – dużo gotuje, przyjmuje gości. Architekci wpadli więc na pomysł, by „wykroić” z części kuchni i korytarza sporą spiżarnię, w której zmieściłyby się nie tylko zapasy żywności, ale i rzadziej używane sprzęty kuchenne. W ten sposób udało się pogodzić historię z potrzebami współczesności. Takie rozwiązanie pozwala też na ograniczenie kuchennego rozgardiaszu.

W kuchni wykorzystano przestrzeń za schodami, w zabudowie jest m.in. barek. Krzesła „Wishbone”, projekt Hansa Wegnera z 1950 roku

Kuchenna zabudowa za schodami jest dwustronna. Z drugiej strony są szafy, widać też, że ścianka za barkiem jest przeszklona

Odsłonięte stare cegły zostały pomalowane tradycyjną farbą wapienną

Obok kuchni zaprojektowano spiżarnię. Jej ściany i drzwi pokrywa tynk o strukturze betonu

W ciepłe dni kuchnia otwiera się na taras, skąd po schodkach schodzi się do ogrodu

Szuflady są najbardziej ergonomiczne

Meble kuchenne wykonane są z olejowanej dębiny, takie wykończenie daje naturalny, zmysłowy efekt. Rząd szafek zajmuje całą długość jednej ściany, ale do przechowywania służy także wyspa kuchenna – z dwóch stron ma pojemne szuflady. Zresztą w całej zabudowie kuchennej postawiono na szuflady, ponieważ jest to najwygodniejsze i najbardziej ergonomiczne rozwiązanie (wszystkie rzeczy są na widoku, a nie jak w zwykłej szafce schowane w głębi). Stalowe blaty i wąska osłona ściany nad przestrzenią roboczą wykonane są ze stali nierdzewnej, co przełamuje spokojny charakter wnętrza. Szafami w zabudowie zagospodarowano także przestrzeń pod schodami obok stołu jadalnianego.

Wyjście z kuchni do ogrodu

W tej kuchni zawsze było wyjście do ogrodu, ale po remoncie znacząco się zmieniło – niemal całą ścianę zajmuje przesuwne przeszklenie, dzięki czemu w ciepłe dni wnętrze powiększa się o taras, a w chłodne jest w nim przyjemniej i jaśniej. Obie przestrzenie stylistycznie spaja beton – jest na posadzce tarasu i w formie betonowego tynku na ścianach i drzwiach spiżarni.

Czytaj też:
Kuchnia bez górnych szafek wiszących – modna, ale czy wygodna?
Czytaj też:
7 sposobów na wygodną zabudowę meblową do małej kuchni