Choć ma zaledwie 66 m², to wnętrze krakowskiego mieszkania udowadnia, że metraż nie ogranicza kreatywności. Zamiast ciasnoty – przestrzeń. Zamiast kompromisów – precyzyjne dopasowanie do potrzeb mieszkańców. Projekt autorstwa FUGA Architektura Wnętrz to przykład, jak stworzyć niewielkie, lecz maksymalnie funkcjonalne i stylowe miejsce do życia – pełne koloru, światła i emocji.
Galeria:
Małe i kolorowe mieszkanie, projekt FUGA
Mała przestrzeń, wielki potencjał
Zlokalizowane w samym sercu Krakowa, tuż przy klimatycznym Kazimierzu i Bulwarach Wiślanych, 66-metrowe mieszkanie przeszło prawdziwą transformację. Właściciele marzyli o wnętrzu, które będzie nie tylko piękne, ale przede wszystkim komfortowe, dopasowane do stylu życia – zarówno ich, jak i ich kota. Z pomocą przyszły architektki z pracowni FUGA, które rozpoczęły prace od... rewolucji w układzie funkcjonalnym.
Zmiana rozkładu pomieszczeń pozwoliła nie tylko lepiej wykorzystać dostępny metraż, ale też wydobyć z wnętrza to, co najcenniejsze – światło, przepływ i charakter. Salon został połączony z jadalnią i kuchnią, co znacząco powiększyło część dzienną, a sypialnia i łazienka zyskały nowe, bardziej praktyczne lokalizacje. Dzięki temu każdy centymetr mieszkania pracuje na komfort mieszkańców.
Kuchnia i jadalnia – serce domu
Kuchnia otwarta na jadalnię i salon to centrum życia domowego. Jej największym wyzwaniem była skośna ściana – element trudny do zaaranżowania, ale ostatecznie przekształcony w unikalny akcent. Stonowane tło – kremowe fronty szafek i złamana biel ścian – pozwoliło wybrzmieć barwnym dodatkom: mozaice na podłodze, wyrazistym uchwytom i kamiennemu blatowi.
Dbałość o detale objawia się także w dodatkach: ceramiczny wazon od Pani Jurek, morelowa lampa nad stołem, czy grafika Nikodema Szpunara tworzą wyjątkowy klimat. Nawet zieleń została zaplanowana z myślą o bezpieczeństwie kota – rośliny umieszczono poza jego zasięgiem, na wysokim, dekoracyjnym kwietniku.
Czytaj też:
Masz skosy? Zamień poddasze w przytulne gniazdko. Architektka zna najlepsze triki
Salon – równowaga między pracą a odpoczynkiem
Salon to strefa relaksu, pracy i spotkań. Dominuje tu dębowe drewno, stonowane pastele i akcenty kolorystyczne – jak obraz Grzegorza Jarzynowskiego czy musztardowa sofa. Ustawiona naprzeciwko okna, zachęca do delektowania się widokiem miasta lub wspólnego seansu filmowego.
Przytulności dodaje rozbudowana biblioteczka, kącik muzyczno-czytelniczy z fotelem Modzelewskiego i gramofonem oraz sprytne miejsce do pracy – ukryte za mięsistą kotarą. Dzięki temu salon pozostaje uporządkowany, a praca nie koliduje z domowym rytmem życia.
Sypialnia – intymna i spokojna
W sypialni króluje harmonia. Choć przestrzeń jest oszczędna w formie, zaskakuje dbałością o detal i konsekwencją stylistyczną. Centralnym punktem jest zagłówek autorstwa BUKET Studio – o organicznym kształcie i głębokiej zieleni. Lekka konstrukcja mebli, stonowana paleta barw i delikatne oświetlenie tworzą atmosferę sprzyjającą wyciszeniu.
Elementy wspólne z resztą mieszkania – jak ceramika Pani Jurek czy lampka Pantop – nadają całości spójności, ale i indywidualnego charakteru. Sypialnia staje się prywatną oazą, w której można odpocząć od zgiełku codzienności.
Łazienka – stylowe połączenie klasyki i retro
Elegancka i przytulna, łazienka jest kwintesencją funkcjonalnego luksusu. Centralne miejsce zajmuje wygodna, wolnostojąca wanna, a obok niej znalazł się także prysznic z deszczownicą – architektki perfekcyjnie wykorzystały każdy centymetr przestrzeni. Mozaika na podłodze, złota armatura, drewniana szafka i duże lustro optycznie powiększają pomieszczenie i nadają mu wyjątkowy klimat.
Czytaj też:
Minimalizm, lecz przytulny. Zobacz małe, ale wygodne mieszkanie – ma tylko 36 m²
Styl retro pojawia się w subtelnych akcentach – delikatnych kolorach, formach i detalach – ale całość pozostaje nowoczesna, estetyczna i wygodna.
Emocjonalny minimalizm – wnętrze z duszą
To, co najbardziej urzeka w tej realizacji, to nie tylko funkcjonalność i estetyka. To emocjonalność wnętrza, które opowiada o swoich mieszkańcach. Każdy element – od zmian układu, przez meble, po dodatki – został starannie przemyślany i osadzony w kontekście stylu życia właścicieli.
Architektki z FUGA Architektura Wnętrz stworzyły przestrzeń nie tylko piękną, ale i prawdziwie osobistą. – To nie jest pokazowe mieszkanie. To miejsce, w którym naprawdę się żyje – podsumowuje Katarzyna Burak. I trudno się z tym nie zgodzić. W świecie, w którym estetyka często dominuje nad funkcją, ten krakowski apartament przypomina, że prawdziwy design zaczyna się od człowieka.
Czytaj też:
Szachownice, vichy i buffalo znów modne! Zobacz, jak kratka wkracza do wnętrz z rozmachemCzytaj też:
Loft, jakiego jeszcze nie było. Tak architekci odmienili poddasze w zabytkowym budynku w Pradze